Przez odbiorców sztuki Beksiński rozpoznawany jest przede wszystkim jako twórca niezwykle oryginalnego, sugestywnego malarstwa. Kolekcja obrazów powstająca stopniowo jeszcze za życia artysty po jego śmierci została znacznie wzbogacona o prace przekazane testamentem. Obecny zbiór liczy ponad 200 obrazów, reprezentatywnych dla wszystkich okresów, począwszy od najwcześniejszych, po ostatni obraz namalowany w lutym 2005 r. Na początku drogi artystycznej malarstwo Beksińskiego ewoluowało i zmieniało swe oblicze. Rozpoczynając od obrazów abstrakcyjnych, artysta szybko odnalazł indywidualny, rozpoznawalny styl. Dwa lata po jego śmierci miało miejsce zaskakujące odkrycie 29 obrazów na szkle z 1957 r., wyróżniających się swobodną, efektowną grą barw. Niektóre z tych dzieł zdradzają analogie do prac rysunkowych wykonanych pastelami, jednak tutaj siła wyrazu jest zintensyfikowana, chociażby samą materią malarską oraz bardziej nasyconą gamą kolorystyczną.
Pomimo ogromnego uznania krytyki za swą awangardową twórczość dzisiaj Beksiński zaliczany jest do najwybitniejszych twórców współczesnych dzięki dziełom zupełnie odmiennym, z abstrakcją nie mających wiele wspólnego. W połowie lat 60. powstały obrazy figuratywne, ukazujące zdeformowane, skrępowane postacie o ciałach pokrytych porozrywaną, pozszywaną skórą i warstwami blizn. Przełom lat 70. i 80. stanowią prace okresu fantastycznego, w których do głosu dochodzą przetransportowane z wyobraźni czy podświadomości na płytę pilśniową nadrealne wizje z pogranicza jawy i snu. Widz zostaje wciągnięty w wizyjność tych przedstawień, ukazujących metafizyczne pejzaże, fantastyczną architekturę, wyłaniające się gdzieniegdzie fantomy postaci. W obrazach współgrają brzydota i piękno, tragizm i persyflaż, biologizm i metafizyka. Ten dualizm wydaje się być artyście potrzebny do wytworzenia niejednoznacznej, niepokojącej atmosfery. Doskonały warsztat, idealnie płaska faktura wywołują wrażenie niemal graficzności tych dzieł. W tej konwencji, z pewnymi zmianami, tworzył już do końca. W ostatnich latach zredukował wizyjność na rzecz większego wyciszenia, koncentracji na formie. Tematyka ogranicza się najczęściej do zdeformowanej figury ludzkiej, czasem dwóch. Wygasa ostra tonacja barw na rzecz większej subtelności. Obrazy z ostatnich lat, malowane tuż przed śmiercią, oscylują coraz bardziej w stronę abstrakcji, stają się coraz bardziej ascetyczne, syntetyczne i oszczędne w formie. Sztuka Beksińskiego, tworząc własną specyfikę, znajduje się jakby na pograniczu nurtów artystycznych.
Dorota Szomko-Osękowska